wtorek, 16 lutego 2016

Popularne typy kobiet LGBT - żartobliwym okiem cz. I

Witamy serdecznie, z racji próśb naszych czytelniczek odnośnie artykułu o typach kobiet lgbt - właśnie pojawiła się jego pierwsza część. Sukcesywnie będziemy pisać następne. Jest on pisany równie żartobliwie co wcześniejszy. 

Tęczowa Aktywistka 



Spotkasz ją na każdej akcji "pro - homo"  w Twoim mieście. Lubi krzyczeć, protestować, przeciwna wszystkiemu co jest i czego nie ma. Najlepiej wygląda z transparentem w dłoniach. Mówi tak jakby do ust miała przyczepiony megafon i nawet jej porady sercowe wyglądają jak przemówienie prezydenta, zawsze chce porwać za sobą tłumy. Wygląd bliżej nieokreślony, niczym kameleon, potrafi wtopić się w tłum by nagle wyskoczyć i robić performance. Pod ręką zawsze płaszcz by nie zmarzła przykuta w imię równości, na nogach zamiast szpilek wygodne trampki by mogła wyżej skakać .. i szybciej uciekać po demonstracji. Należy do każdej możliwej organizacji, wszystko robi non profit, a ze szkolnych lektur pamięta tylko homoseksualne niuanse twórców polskich. 


Piłkareczka 












Grupę piłkareczek możemy podzielić na fanatyczki i fejki. Pierwsze nie myślą o niczym innym jak o piłce, drugie o wszystkim, poza nią.

Fejk 

Najprzyjemniejszym momentem meczu jest dla niej przebiórka w szatni, a powodem wejścia do drużyny nieustanny fejm i nieograniczony dostęp do płci pięknej. Po treningach spotkasz ją w barze opijającą swoje sukcesy bądź porażki. Lubi pogadać o tym co na boisku piszczy czyli kto z kim po co, jaki Anka nosi stanik i czy Małgośka znowu przytyła. Rozpoznasz ją po koszulce piłkarskiej, którą nosi wszędzie co by nikt nie zapomniał, że jest piłkarką. Na pytanie czym jest spalony, pośle Ci pewny uśmiech i odpowie "opowiem Ci o nim ale najpierw chodźmy do mnie".

Fanatyczkę 

...między treningami spotkasz na treningu. Drużyny nie potrzebuje bo przecież nikt nie gra tak dobrze jak ona. Spotkasz ją raz na miesiąc jeśli akurat złapie kontuzję. Na randkę zabierze Cię na mecz, gdzie opowie Ci całą historię swojej ulubionej drużyny a na deser wymieni Ci wszystkich jej zawodników łącznie z masażystami i ekipą pomocniczą. Na pizze nie wyskoczycie bo musi dbać o dietę, bar też odpada bo musi się wysypiać, najlepiej jeśli pomożesz jej w treningu, co znaczy będziesz ruchomym celem. Miłość jest dla niej jedna - do swojej drużny, szafkę zajmują trofea więc wasze zdjęcie  też  się nie zmieści.

Vege - ekoloszka, żeby nie napisać ekolożka




Istota rozpowszechniona wśród ruchu lesbijskiego, aczkolwiek żyjąca gdzieś w jego obrzeżach i chwale aktywistek. Walczy m.in. o rośliny, które potem zjada. Nie chce by wycinano drzewa bo nie będzie miała się do czego przykuwać. Propaguje idee szacunku do każdej istoty prócz tych, które nie zgadzają się z jej poglądami. Gatunkiem zagrożonym są tutaj myśliwi, mięsożercy i konsumpcyjne odpadki. Gatunek pożądany to druga vege samica, nie będzie miała przecież trupa w lodówce.
Cechy charakterystyczne - Zamiast kilku par butów ma kilkanaście toreb eko, najlepiej takich, które same uszyła (na pohybel koncernom) na każdy dzień tygodnia, w zależności od humoru. Jej kuchnia to pracownia recyklingu, ma eko - śmietniki w każdym kolorze tęczy.  Jak ją rozpoznasz ?  Strój leśnego skrzata by polować na myśliwych, na nosie okulary by lepiej widzieć wroga, włosy koloru niewiadomego ponieważ myje je rzadko by nie marnować wody. Najczęściej samotniczka z wyboru nie używania dezodorantów bo przecież niszczą dziurę ozonową lub coś w tym rodzaju. 


 Ugrana maniaczka 




Po czym poznasz ten typ? Osobistość, której młode życie opiera się na istnieniu w świecie gry. Twarz w kolorze ściennym, przekrwione oczy, które od dawna nie widziały światła dziennego, a na kciukach odbite dwa przyciski bo jedyne co ćwiczy to palce. Zbyt mainstreamowy telewizor zamieniła na youtubea. Pozycję leżaka przyjmuje w miesięcznej koszulce między resztkami jedzenia i puszkami po red bullach. Na uszach obowiązkowo słuchawki aby zagłuszyć wycie głodnego psa. Nie śpi tylko przechodzi w stan czuwania, ewentualnie się zawiesza. Na randkę zaprosi Cię do gry  byś była jej gorszym przeciwnikiem. Zaręczy się mailowo a zerwie przez instagrama. Nie ma czasu gotować więc jej wymarzona partnerka to pracownica pizzeri, która dodatkowo dorabia sobie w pralni. Zalecenia - aby egzystować z nią w świecie realnym, należy naucz ją zwrotów takich jak "dzień dobry" oraz posługiwania się przedmiotami takimi jak lustro oraz szczotka.


Podróżniczka 




Niebezpieczny okaz, obrazujący skutki zupełnego zatracenia poczucia rzeczywistości. Na pamięć zna dziesiątki powieści podróżniczych (czasem myląc je z życiem), a fikcja literacka opowiadanych przez nią przeżyć na kilometr powala swoim nieprawdopodobnym nagromadzeniem fantastycznych zdarzeń. W Indonezji zaatakowały ją małpy, a będąc w tym samym czasie w Grecji walczyła o swoje życie, uciekając przed erupcją wulkanu, która miała miejsce przed dniem jej narodzin. Potrafi dniami i nocami obmyślać kolejne miejsca przeznaczenia. Zew drogi wzywa i zanim się obejrzysz, będzie czekać z biletami na następną, wspólną już ewakuację. Niebezpieczeństwo - zarażenie bakcylem niezwykle wysokie, ostrożność wysoce wskazana. 


11 komentarzy:

  1. zapraszam dziewczyny! http://lifestylebykajmakowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo przyjemnie to napisałaś (-łyście) i czekam na kolejne odcinki. Temat potraktowany niby na luzie, a jednak sporo interesujących informacji wyczytałam między wierszami nt. środowiska. Widzę tu dobry materiał nawet na jakieś opracowanie książkowe; dokładnie w tej konwencji, z humorem i zilustrowane konkretnymi przykładami wziętymi z życia :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na część 2 :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekam na cześć 2 :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A gdzie typ zapalonej rowerzystki, ja się pytam? :) Fajny art. Z dystansem ;)

    m.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny tekst, bardzo lubię takie "z przymrużeniem oka" :) sama najczęściej takie właśnie piszę ;) życzę powodzenia w rozwijaniu bloga, jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialne! Czekam na więcej. ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. Napiszcie też o gejach :) jak Wy ich widzicie itd.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. hahaha vege - ekoloszka, cala prawda

    OdpowiedzUsuń
  10. Z przymrużeniem oka, ale prawdziwie. :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ej o ile mogę się zgodzić co do żarcia i puszek po piwie w otoczeniu komputera, to nie wyobrażam sobie siedzieć w miesięcznej koszulce podczas gry :P strasznie by mnie to rozpraszało :P od ostatniej gry odzwyczaiłam się tylko dlatego, że mi się matryca w laptopie przepaliła, ale znajomości mi zostały i jak dobrze pójdzie, to w sierpniu będzie zlot :P a tak jeszcze bardziej serio, to nadrabiam czytanie i prawie się popłakałam czytając tę serię wpisów. Czekam na więcej :) aaaa...i wolę głośniki :P

    OdpowiedzUsuń