Cykl "Kobieta Potrafi" - Iwona Chmielecka
Twórczyni firm: Kryształkownia oraz TotuTUTU
Opowiedz nam coś o sobie, jak to było przed założeniem swojej firmy?
Oto ja - Iwona. Jeszcze jakiś czas temu Pani "Menadżer" w dużej, międzynarodowej korporacji. Wiele lat pracy, zaangażowania, presji, czasu, stresu i życia przeciekającego przez palce. W tamtym czasie miałam nieustannie wrażenie, że coś tracę, że coś mnie omija, kosztem rodziny i moim. W pewnym momencie powiedziałam dość - TERAZ - bo kiedy jeśli nie dziś? Odeszłam, ale mój plan był następujący, nadal robiąc coś dla innych, tym razem chciałam mieć pełną satysfakcję dla siebie.
Co było dalej?
Zawsze miałam zdolności manualne oraz zmysł artystyczny. Postanowiłam to wykorzystać. Jak każda kobieta uwielbiałam biżuterię i tak zaczęła powstawać Kryształkownia - moja ogromna pasja i przyjemność z pracy. Łatwo nie było - brak środków, umiarkowane wsparcie rodziny (dlaczego zrezygnowałaś, przecież miałaś stałą, nieźle płatną pracę), ale ja już postanowiłam, że nic mnie nie odwiedzie od tej decyzji.
Pomysł - Projekt - Piękno
Projektuje i tworzę biżuterię Kryształkownia Każdy egzemplarz jest wykonywany ręcznie, z dbałością o szczegóły. W każdej sztuce biżuterii - bransoletkach, kolczykach, naszyjnikach, staram się pokazać piękno kamieni, pereł i innych materiałów z których są wykonywane.
Od jakiegoś czasu w To Tu TUTU Kryształkownia, wykonuje tiulowe spódniczki dla dziewczynek oraz poduszki i zawieszki do aranżacji dziecięcych pokoików. Moja przygoda z To Tu TUTU zaczęła się przypadkowo - od tiulowego pompona. Nie było takiego, jaki chciałam, więc postanowiłam, że zrobię go sama. Tak mi się to spodobało, że zaczęła je robić. Potem były tiulowe spódniczki, a następnie poduszki i zawieszki, które wykonuje z polskiej, atestowanej bawełny. Oczywiście nie jestem krawcową, wszystko robię intuicyjnie.
Czy praca na własny rachunek to prosta sprawa?
Otóż nie, wymaga wielu poświęceń i samodyscypliny. Pamiętajcie jednak - to praca dla siebie, we własnym indywidualnym rytmie, praca pozwalająca realizować własne, a nie cudze marzenia i pasje. Cały czas pracuje nad rozwojem mojej działalności, osiągam i pielęgnuje moje małe sukcesy. Krok po kroku - prę do przodu. Dzięki temu Kryształkownia wciąż się rozwija.
Największą nagrodą dla mnie są zadowolone klientki/ci. Liczne wiadomości od nich i wpisy na facebooku z podziękowaniem, są motorem do dalszego działania i potwierdzeniem, że to co robię ma sens i jest docenione.
Co chciałabyś powiedzieć naszym czytelniczkom?
Mogąc wybierać ponownie - praca na etacie czy praca u siebie - wybrałabym oczywiście to drugie. Każda z was stojąca przed tym dylematem, musi indywidualnie ocenić swoje możliwości, siłę charakteru, samodyscyplinę, pomysł i rynek. Dziewczyny życzę wam wszystkim powodzenia i spełnienia własnych marzeń.
Zachęcamy do zajrzenia na fanpage :
Kryształkownia ToTuTUTU
oraz na stronę :
krysztalkownia.com
kontakt :
Bardzo lubię ręczne robótki. Sama też bawię się w pompony i inne DIY .
OdpowiedzUsuńByć może kiedyś zdecyduję się na robienie takich rzeczy również na sprzedaż, kto wie :)
Nie wiem czy to jest to, co chciałabym robić cały czas ale dodatkowo to na pewno fajna sprawa, szczególnie że też robię wszystko intuicyjnie.
Krawcową nie jestem ale uszyłam sobie tren do własnej sukni ślubnej a to już coś :D